Pamiętam gdy byłam małą dziewczynką i w jaki sposób było obchodzone święto zmarłych. Wiem, że to może dziwne, ale zawsze lubiłam gdy było to święto i to w sumie z kilku powodów. Chyba przede wszystkim dlatego bo było wtedy wolne w szkole.
Ładne nagrobki zapamiętałam do dziś
A każdy dzień wolny od szkoły był fajny. A także dlatego, że tego dnia mogłam spotkać się z kuzynkami, z którymi na co dzień nie miałam możliwości się spotkać. One mieszkały w Warszawie i widziałyśmy się tylko przy okazji świąt i wakacji. A ja mieszkałam w siedlcach gdzie przyjeżdżały na cmentarz.
Były także groby gdzieś w województwie mazowieckim jednak nie pamiętam byśmy zbyt często tam jeździli. Zawsze na święto zmarłych były pięknie udekorowane nagrobki, zresztą do dziś tak jest. My z kuzynkami chodziłyśmy po cmentarzu i oglądałyśmy różne ładne nagrobki Siedlce z zaciekawieniem. Na ogół oglądałyśmy nagrobki, które mieściły się w starej części cmentarza. W nowej części były ekskluzywne nagrobki, które zawsze bardzo nam się podobały. Na ogół te nagrobki były bardzo duże. Miały bardzo dużo zdobień a kamień był wypolerowany na wysoki połysk. Naprawdę prezentowały się pięknie. Do tej pory gdy jeżdżę na cmentarz to podziwiam takie właśnie nagrobki. Najczęściej na cmentarzach widzi się nagrobki podwójne i pojedyncze tych dużych rodzinnych jest coraz mniej. Zawsze po cmentarzu szliśmy wszyscy na obiad do mojej babci. I pamiętam, że na ogół wtedy babcia robiła swój pyszny rosół a na drugie danie były schabowe, które do dziś uwielbiam. Jednak nikt nie robił ich tak jak moja babcia. Są to chyba tak zwane smaki dzieciństwa.
Z kuzynkami zawsze długo się bawiłyśmy i był to naprawdę dla nas miły dzień. Na pewno jako dzieci nie zastanawiałyśmy się nad tym o co tak naprawdę w tym święcie chodzi byłyśmy wtedy na to za małe.