Jestem Jan, mam trzydzieści siedem lat i mieszkam z żoną w Wadowicach. Od jakiegoś czasu szukam swojego miejsca w świecie biznesu. Znudziła mi się praca dla kogoś i zdecydowałem, że rozpocznę działalność na własną rękę.
Drzwi przeciwpożarowe aluminiowe i moja hurtownia
Mój szwagier jest producentem a jego stolarka aluminiowa jest naprawdę doskonała, ponieważ nie raz chwalił się, że ma dużo odbiorców w całym województwie. Uznałem, że otworzę swoją hurtownię, w której będę sprzedawał tanie drzwi przeciwpożarowe aluminiowe, w które będę się zaopatrywał właśnie u mojego szwagra. Okazało się, że szwagier optymistycznie przyjął moją propozycję i powiedział, że zanim zacznę, to mam wpaść do niego zobaczyć jak wygląda stolarka aluminiowa, ponieważ muszę posiadać odpowiednią wiedzę. Powiedział, że drzwi przeciwpożarowe to nie sprzedaż bułek i wymagam przygotowania. Mi to pasowało, bo dowiem się na czym polega stolarka aluminiowa oraz jak dokładnie powstają drzwi przeciwpożarowe aluminiowe, które zamierzam sprzedawać. Do szwagra na produkcję przychodziłem kilka razy w tygodniu i przyznam, że dużo istotnych informacji uzyskałem. Byłem przygotowany, żeby otworzyć własny biznes. Na początek zainwestowałem w halę, na której będę sprzedawał drzwi przeciwpożarowe aluminiowe i odpowiednio ją zagospodarowałem. Szwagier dał mi drzwi przeciwpożarowe, które mają być pokazowe, aby klienci, którzy będą odwieszać moją hurtownie wiedzieli jaki towar oferuję.
Ze szwagrem od zawsze mamy doskonałe relacje i wiem, że współpraca również będzie przebiegała na takim samym poziomie. Ustaliliśmy, że jak sprzedam drzwi przeciwpożarowe to wtedy się dopiero z nim będę rozliczał. Jesteśmy rodziną i szwagier wie, że może mi ufać. Poza tym dopiero zaczynam i ma świadomość, że początki do najłatwiejszych nie należą.
