Trzy lata temu postanowiłem założyć z żoną własny interes. Ona myślała o jakimś handlu ale ja uważałem, że usługi będą lepszym rozwiązaniem, chociażby ze względu na to, że w przypadku usług nie musimy się martwić o lokal. Ostatecznie opracowaliśmy całkiem fajny kompromis. Postawiliśmy na tarasy kompozytowe.
Jak się zorganizowaliśmy?
W naszym garażu założyliśmy sklep w którym żona sprzedawała deski tarasowe a ja zajmowałem się ich montażem. To było świetne połączenie. W całym mieście nie było drugiej tego typu firmy, więc mieliśmy od samego początku bardzo duży popyt. Dodatkowo nasza deska tarasowa była nieco tańsza niż u internetowych konkurencji. Z tego powodu do naszego sklepu zaczęli się zjeżdżać klienci nawet spoza miasta. Na szczęście nie wszyscy z nich oczekiwali od nas montażu bo inaczej nie dałbym rady wyrobić się ze wszystkimi zleceniami. I tak zresztą się nie wyrabiałem i musiałem poprosić brata o pomoc. Teraz montujemy już zawsze we dwójkę. Jedynym mankamentem naszego nowego biznesu jest to, że zimą sprzedaż bardzo nam spada. Jest to oczywiście typowe dla chyba wszystkich prac budowlanych niemniej jednak człowiek zawsze się tym trochę denerwuje.
Jeśli chodzi o stronę finansową to w sezonie zarabiamy tak dużo, że możemy sobie śmiało pozwolić na zimową przerwę. Jednak wolelibyśmy gdyby deska tarasowa sprzedawała się dobrze przez cały rok. W końcu wszystkie opłaty ponosimy przez cały rok i nikogo nie interesuje, że mamy przestój. Tak czy owak nasza firma bardzo nam się udała i nawet przez chwilę nie żałowaliśmy decyzji.
Czytaj więcej na: http://twinson24.pl
